Translate

czwartek, 31 stycznia 2013

Średniowieczne bajki - Uroczyste zaręczyny

Najpierw pan młody stoczył pojedynek rycerski na rozpoczęcie uroczystości. Potem z innymi rycerzami pojechał na polowanie by wyprawić ucztę. Po polowaniu na uczcie wszyscy najedli się i napili. Po uroczystości całej pan młody zabrał pannę do ogrodu. W ogrodzie piękne ballady o miłości śpiewali.

czwartek, 24 stycznia 2013

Średniowieczne bajki - Waleczny Edward

Żył sobie pewien waleczny rycerz, zwali go Edward. Ze swej podstępności słynął. Naród od wojny wybawił. Dzięki śmiałości do podstępności plan wielki ułożył. Do zamku się udał w roli bez domu człowieka z majątkiem wielkim. Poprosił króla by dach nad głową mu dał. Obiecał hojnie go wynagrodzić. Król uprzejmy, że był to się zgodził. Edward kilka dni u roztropnego króla gościł. Przy pewnej uczcie, gdzie były pląsy i śpiewy, zaprzyjaźnił się z królem i rycerzami. Pięknej nocy co księżyc jasno świecił, wymknął się z zamku i bramy otworzył. Towarzysze jego przy bramach czekali, za wrota wjechali, zamek zniszczyli i ludzi wybili. I tak naród Edwarda wojnę zwycięstwem zakończył.

Info

Witam ;) napisana przezemnie powieść "Zabójcza zdrada" nie będzie kontynuowana gdyż znudziła mi się taka tematyka. Teraz zacznę pisać "Średniowieczne bajki", czyli kilka notek z krótkimi opowiadaniami o tematyce średniowiecza. To tyle. Pozdrawiam

sobota, 12 stycznia 2013

Zabójcza zdrada - część pierwsza

Jest pogodny dzień. Czarnowłosy Jakub spaceruje sobie aleją do domu swojej dziewczyny Hany. Jakub wchodzi bez pukania. Zakrada się do jej kuchni. Hany nie było a ona dała mu klucze. Poszedł do kuchni, wziął książkę kucharską i szukał odpowiedniego na ten wieczór przepisu. Gdy znalazł, zaczął gotować. Gdy gotował miał kilka wypadków. Jedną potrawę zaczynał od nowa gotować pięć razy. Wreszcie po godzinach walki z kuchnią ukończył potrawę. Potem poszedł nakryć do stołu. Zamknął dom kluczem od środka po to by Hana nie wiedziała, że tu jest. Postawił świece na stole. Zapalił je. Zobaczył, że Hana już wraca. Szybko zgasił światło i usiadł na kanapie, tak by go od razu nie zauważyła. Hana otwiera drzwi. Patrzy, patrzy i patrzy na stół. Odkłada torebkę. Podchodzi do stołu. Jakuba jeszcze nie zauważyła. Zobaczyła, że na stole leży małe pudełko z pierścionkiem. Bierze je. Otwiera. Aż zaniemówiła. Zobaczyła w pudełeczku pierścionek ze szczerego złota z brylantem. Jakub wychodzi cicho z ukrycia i pyta się:
-Hano czy wyjdziesz za mnie?
Hana przez chwilę nic nie mówiła. Stała jak zamieniona w kamień. Po chwili Jakub usłyszał ciche "Tak". Potem oboje stali nieruchomo, gdy po chwili Hana odwróciła się popatrzyła na niego i wskoczyła mu w ramiona.
-Tak wyjdę za ciebie Jakubie, tak! - zaczęła krzyczeć z radości.
-Bardzo się cieszę -rzekł Jakub.
Potem gdy Jakub trzymał ją na rękach jak pannę młodą zaczęli się całować. Byli pełni szczęścia.
(Cdn.)
Za błędy ortograficzne i interpunkcyjne sorry. Piszcie w komentarzach recenzje. Zależy mi na Waszych opiniach. Pozdrawiam